Kolana w świetle Totalnej Biologii

Kolana to poruszanie się , stabilność, elastyczność. Wprawiają w ruch całe ciało gdy zmierzamy w określonym kierunku. Kolana to także klękanie, kucanie czyli podporządkowanie, uległość  “nie ugnę się, nie uklęknę, nie odpuszczę”. Chodzi o uległość przed kimś (autorytet, rodzic, szef, ktoś bliski)

Kiedy umniejszamy swoją wartość w stosunku do innych, czujemy presję zobowiązań wobec kogoś, robimy coś wbrew sobie czy  swoim przekonaniom kolana zaczynają nam to sygnalizować.  Kolana też odezwą się gdy czujemy, że nasze wyniki sportowe są niezadowalające, spadła nasza sprawność fizyczna. 

Kiedy wymagania wobec nas są większe niż możliwości,  pojawia się frustracja, złość lęk przed odrzuceniem, lęk przed oceną, poniżeniem, wstyd….

Kiedy trudno jest nam zgiąć kolana to znaczy, że mamy silne i dumne ego, brak nam  elastyczności i pokory. Być może ciężko jest nam  ruszyć do przodu, zrobić krok, Niemożność wykonania kroku jest strachem przed jakąś decyzją, którą nieuchronnie trzeba będzie podjąć. Może czujemy się „pomiędzy młotem a kowadłem”, być może  problem leży w podejściu do religii, wiary, kościoła?

Jeśli mamy problemy z kolanami warto się zastanowić w jakich sytuacjach musimy być ulegli, komu musimy ustąpić. Uparci ludzie często mają problemy z kolanami. Czy nie wzięliśmy na siebie zbyt wielu obowiązków z których trudno się wywiązać?  Czy mamy pewność, że zmierzamy we właściwym kierunku? Czy wiemy czego chcemy od życia i umiemy po to sięgać? W jakich sytuacjach czujemy, że są przekraczane nasze granice? Gdzie nie jesteśmy szczerzy ze sobą?

Kolana są symbolem pokory.

Chcesz się dowiedzieć więcej?  Zapraszam na konsultacje.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *